... na zakupy z dowodem osobistym, paszportem i dwoma świadkami, że on to on.


A zapędy te są oczywiście by żyło się i lepiej i bezpieczniej, by nie przeciwdziałać i nie prać brudnych pieniędzy, by nie omijać i nie finansować tych złych. Całość w planach od 2027 roku.

"We Wspólnocie rozmawia się o wprowadzeniu maksymalnego limitu płatności gotówkowych oraz sprawdzaniu tożsamości klientów".

"Unia Europejska rozważa wprowadzenie przepisów ograniczających płatności gotówkowe. Parlament Europejski i Rada UE zawarły wstępne porozumienie w tej sprawie. Maksymalny limit płatności gotówkowych miałby zostać ustalony na poziomie 10 tys. euro we wszystkich państwach członkowskich. Chcąc dokonać transakcji powyżej tej kwoty, klient będzie musiał użyć bankowości elektronicznej. Każde Państwo będzie mogło ustanowić wewnętrzny, niższy limit. To nie koniec planowanych zmian".

"Unia wpadła również pomysł weryfikowania tożsamości przy dokonywaniu transakcji powyżej 3 tys. euro. Miałoby to dotyczyć kupowania np. biżuterii czy luksusowych samochodów."

Słowem przesrane będa mieli wszelkiej maśći kryminaliści, terroryści, kombinatorzy, my bedziemy w ten sposób ponad stan bezpieczni.

"Nowe przepisy miałyby zapobiec rosnącemu problemowi prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu. Unii Europejskiej chodzi o uniemożliwienie przestępcom korzystania z luk prawnych i wzmocnienie środków przeciwdziałających nielegalnym działaniom".

A niech by ta Unia wyjaśniła jeszcze w jaki sposób przekona sprzedawcę czołgu, karabinka, działka, by ten zażądał od nabywcy dowodu osobistego, by ten transakcję zarejestrował w imię przejrzystości i bezpieczeństwa. Wprawdzie, technicznie rzecz ujmując, można by przepisy przejściowe stworzyć.
Np. sprzedawca, grozi nabywcy, że zadzwoni na najbiższy komisariat, przejściowe, bo te punkty służące do rejestracji tych transakcji, muszą powstać. Można by najbliższą placówkę pocztową zawiadomić, ba w Polsce mamy sklepy żabka, tam można by rejestrować, sklepy w sprzęt uzbrojone, dokonują przecież rejestracji simów, wydają przesyłki.

Petru, bystrzak rzekł "musi być pewne ograniczenie, by nie wspierać szarej strefy", ano musi, bo te wszyskie babcie pod halą Mirowską, to każdego dnia i przy każdej transakcji obracają kwotami po kilka tysięcy euro. Jedno licho wie co z tymi tysiącami później robią.

Jak do (bez) gotówni nie przymuszą, to inny sposób znajdą, zabronią... a nie mówiło się rze...
I to niezależnie które to zwierzęta z Repsola notki aktualnie przy władzy, ciekawe tylko jak teraz pozorowane, na wzór Kamińskiego i Wąsika bedą wręczali? Jak tu łapówkarza uwiarygodnić by łapówkarzem chciał zostać?

---

@dżon
... idę nowy czajnik nabyć, bo dowód mam nieważny i jak co do czego, to bez gorącego zostanę...