ludu... specjalnej troski!?
Dziwne to protesty...
Drodzy Polacy,
dokąd w rządach i sejmach czy senatach zasiadają, np. rzymianie, dokąd prezydentem będzie taki co dziś nim jest, to w Polsce tej Polski nie będzie.
Jeśli interesują was protesty, bo lubicie sobie poprotestować, to nadal tak będzie.
Jeśli jakiś bubek zagasi np. chanukę, to ją sobie zapalą ponownie.
Dlaczego!?
Dlatego, że tam są i że mogą, a są, należy mieć to w pamięci, z waszym katolickim przyzwoleniem.
Sami się nie osadzili.
Wychodzi na to, że protestujecie sami przeciw własnym wyborom.
Niewątpliwie sami się przyczyniacie, do świętowania tej chanuki, drąc... o tejże na cały i regulator, i świat.
30 lat mija, jak nie można nie zauważyć, że nic, a nic, niemal nikt, nie robi by stan ten, choćby marginalnie zmienić.
Innym celem tej 'chanuki', i protestów 'w jej imieniu' jest stałe utwierdzanie pozostałych, że 'nic się nie da', a widać to po efektach, próżnej 'orki', tych Braunów, Zajączkowskich, Olszańskich, Maciaków, Sykulskich, Nikt-ów... Oni sobie 'orać' mogą, to ich sprawa...
... dlaczego Polacy w tej beznadziejnej orce udział biorą!?
Lata zaborów, zrobiły swoje, krótka historia II RP, nic nie zmieniła, PRL i następna RP, tylko utwierdziła obcych, że mogą robić to co im się podoba.
Ich utwierdziła, szkoda, że Polacy po rozum do kolejki w obecnych czasach się nie ustawili.
Może by i im coś skapło!?
'Lecz choćby przyszło tysiąc polskich atletów
I każdy z nich zjadłby po co najmniej tysiąc kotletów,
I każdy atleta nie wiem jak się wytężał,
To co najwyżej sobie 'poprotestuje', taki to ciężar.
Jak wam, Polakom, podsunąć, nawet takiego 'podłego łajdaka Ziemińskiego', albo jakiego innego, bo są i ci inni, to o tym niebyciu w kolejce, po ten rozum, świadczy, to co robicie. Wybieracie z tych, co wam podsunięto, atakując ledwie zipiącą polskość, pozostałą jeszcze w nielicznych.
Nawet jeśli jest ci 'Ziemińscy i pozostali' są 'łajdakami', to są łajdakiem naszymi, mimo to, wolicie brać udział w 'bezpiecznych', niestety, wielce nieskutecznych protestach, zamiast swego poprzeć, koniec końców wybierając z tych, którzy są podsunięci.
Rzecz nie w tym, by wygrać kolejne wybory, bo do tego długa droga, a nasz kolega Ziemiński, pewnie żadnym prezydentem, czy kim innym nie zostanie, ale rzecz w tym, by być na boisku, szykując nową drużynę kolejnym pokoleniom, czyli... waszym dzieciom i waszym wnukom, ich dzieciom i ich wnukom.
Co przemawia za tym, że mam rację!?
Fakt, że robicie, bez żadnego skutku, co robicie.
Logicznie, skoro nie macie, drodzy Polacy, żadnych efektów, to co wam szkodzi, nie mieć tych efektów, wybierając spośród własnych.
Będziecie prawie dokładnie w tym samym miejscu.
Prawie, dlatego, że pośród tych własnych wyborów, być może, za jakiś czas, wytworzy się spośród was, właściwy elektorat, rozumiany jako zaangażowanie coraz młodszych pokoleń. Przykre jest to, że jak na razie, ci od 18-stki, do 30-stki, mają wasze działania głęboko... dokładnie wiecie gdzie.
Kopiąc 'Ziemińskich i innych, ale własnych, być może, ale być może i nie, łajdaków', realizujecie dokładnie to, w czym dobrzy jesteście, w niebycie we własnym kraju.
Zakładając, że nasi 'Ziemińscy', odnajdą się faktycznie jako łajdacy, poszukajmy kolejnych, ale nadal własnych, a nie obcych.
'Ełforia' zgaszenia kolejnej chanuki, słowa protesty 'My Polacy, protestujemy przeciw', nic tu nie wniosą, może tylko własne utwierdzenie się, że coś zrobiłem.
Ale co jeden z drugim faktycznie zrobiłeś!?
Jak nic, nic.
Sytuacja świata w roku 2008
Osiągnęła punkt krytyczny po kryzysie katyńskim
Przy dyskretnej aprobacie komunistów chińskich
Podpisano dokumenty porozumień berlińskich
Efekt rozmów był podpisan sympatycznym tuszem
Polskę dzielą między siebie Putin z Dablju Buszem
Przeczuwając że zanosi się na 5 Rozbiór Polski
Przebudziły się jej dzieci lud specjalnej troski
Czy to tak było czy nie było czy to tak było
Czy to tak było czy nie było tylko się śniło
Czy to tak było czy nie było jak to się stało
Czy to za dużo czy za mało
Czując że gotuje się kolejny rozbiór Polski
Zgromadzili się Polacy lud specjalnej troski
Bardziej tem że Francja słowem Jacquesa Chiraca
Zapewniła że nie będzie ginąć za miasta Kraka
Wobec takiej sytuacji Aleksander Kaczyński
Wyjątkowy stan wprowadził podejmując się misji
Na naradę w Ministerstwie jakim walczyć orężem
Przybył pan prezydent z żoną i pan premier z mężem
Co ciekawe poparły ich wszystkie siły w kraju
Wobec zagrożenia stanąć umieli nawzajem
Czy to tak było czy nie było czy to tak było
Czy to tak było czy nie było tylko się śniło
Czy to tak było czy nie było jak to się stało
Czy to za dużo czy za mało
Zagrożenie zakończyło wszystkie waśnie kłótnie spory
Strach pokazał że ten kraj nie jest tak bardzo chory
Wobec tego zagrożenia terytorium Polski
Podał rękę bratu prezydenta poseł Niesiołowski
Nad Bałtykiem niczem dawni bojownicy burscy
Pogodzili się ze sobą nawet bracia Kurscy
Oddziały samoobrony morskiej sformowali sprawnie
Nikt na świecie nie wie co mam w sercu na dnie
Bo myśli ten kto myśli a nie myśli wtedy kto
To jednak to nie było to nie było nie to
Tak jednak to nie było co ty mówisz kobieto
To jednak tak nie było jak się wszystkim wydawało
Mało za mało ale jeszcze trochę brakowało
Barykady oczekują na przybycie armii
Połączonych sił rosyjskich i amerykańskich
W ogniu bitwy o Mazowsze w prawosławnej cerkwi
Roman Giertych wziął za żonę wdowę po Kwaśniewskim
Najgroźniejsza sytuacja była sierpnia dnia 8
Gdy 3 armie się spotkały w okolicach Jatnego
Pod dowództwem komendanta Przemysława Gosiewskiego
Powstrzymano atak tam odwodu pancernego
Lecz niekiedy dzieje się też takie coś co boli
Colin Powell wziął ministra Dorna do niewoli
Kryzys został zażegnany przez rotmistrza Ziobro
Kontratakiem San Francisco wziął i Władywostok
Czy to tak było czy nie było czy to tak było
Czy to tak było czy nie było tylko się śniło
Czy to tak było czy nie było jak to się stało
Czy to za dużo czy za mało
Może to nadzieja zwykła była sprawiać cuda
Nikt nie wierzył że atak na Moskwę może się udać
Ale ochotnicze hufce generała Leppera
Pokonały siły Rosji 4 do 0
Bramki bowiem na wyjeździe liczą się podwójnie
Chwały zatem nikt przy zdrowych zmysłach mu nie ujmie
Cała ta historia niesie morał i to całkiem spory
Świat zobaczył że ten kraj nie jest tak bardzo chory
Nawiązując do zdjęcia wprowadzającego, lubimy również niskich lotów, niewiele znaczące protesty.
Ważnym pytaniem jest, czy faktycznie, zajmują nas w tym procederze 'jacyś prowadzący'!?
---
nie protestował@dżon
... mam nadzieję, że PZ, za przywołanie się nie urazi...
dżon