ponarzekajmy więc troszkę...
Obejrzawszy materiał kolegi Aryo:
Cenzura gorsza niż za okupacji
jedno przychodzi mi do głowy.
Jedyna cenzura, która mi przeszkadza, to ta, w której blokowane są domeny.
Bez słowa, bez możliwości odwołania (choć to ostatnie to trochę nadużycie z mojej strony).
Nadużycie, ponieważ każdy właściciel ma jednak możliwość dochodzić swoich praw, wprawdzie nie przed własnymi sądami, niemniej ma.
Przykładem właściciel Wolnych Mediów, który tak uczynił.
Blokada, a w ten sposób 'cenzura' nie jest domeną tej czy innej partii, jak stara się kolega Aryo wykazać.
W materiale autorzy powoływali się na YT, Facebook i inne media.
Panowie autorzy, stwórzcie własne.
Dokąd ww. media będą w rękach prywatnych, to, a najprawdopodobniej, zgodnie w wyznawaną przez was wolnością, nic wam do tego czy coś blokują, czy nie.
Chyba że się mylę!?
Wyimaginowane żądania, by te serwisy, postępowały, nie tak jak chcą, a tak jak wam się wyobraża, jest nieporozumieniem.
To wpisuje się dokładnie w to co stale głoszę...
... nie żądajcie, zróbcie własne, konsolidujcie oddolne postawy, nie przy pomocy ich narzędzi, a własnych.
Jeśli zrobicie własne, nawet na zrębach ich mediów, wówczas szacunek dla was.
Ba, zróbcie własne, będziecie nienamierzani, znikną więc pretensje, że ktoś, kogoś zamknął.
Tworząc w ten sposób, być może wam się uda, mając ten szacunek, zbudować większe struktury.
Mając je, być może założycie partię, być może kiedyś ta wasza partia, głos zdobędzie.
Jeśli by tak się stało, być może zmienicie 'obowiązujące' prawo.
Wówczas może 'Mysia' zniknie.
Oczywiście, nie każdy miałby chęć tak działać, ale dlaczego, skoro tej chęci mu brak, ma jakieś żądania!?
Można pomyśleć, że, banda z was nieboraków.
Sam temat, zamiast konkretnych działań, skupiony jest na tym, co najlepiej wam wychodzi, na narzekaniu.
Może być też tak, żeście 'nieudolni', wytłumaczcie jednak jedno, dlaczego 'wróg', miałby udostępniać własne łamy, byście go zniszczyli!?
---
@dżon
dżon