jednego, może dwóch, a czasem i trzech


W materiałach publikowanych o Panu Braunie, oraz innych 'panach', zawsze posługiwałem się tym, co delikwent sam dokonał, nigdy nie zmyśliłem słowa, stąd, jeśli 'jakiś wariat' (nie mam tu konkretnej osoby na myśli, mimo że te osoby, które mam na myśli, tego pojąć nie są w stanie) twierdzi, że jest to chęć zniszczenia wizerunku tej osoby, to winni pojąć, że winni ją obarczać winą, nie mnie. Jakby nie było, to nie ja nakazałem, a te osoby same, na własny rachunek robiły, to co robiły. Trudno to pojąć 'wariatom', z uwagi na bycie tymże wariatem.

Dokładnie to samo dotyczy zamieszczanych tu tekstów o Tusku, Żeleńskim, Kaczyńskim, Putinie, Bidenie, Nawrockim, Mentzenie, Dudzie, Sikorskim i pozostałych, o których tu często wspominamy.

Dla 'wariata', widać są ci, o których można pisywać, są i święte krowy.
By tego było mało, te same osoby w jednych przypadkach 'drą ryja', że im się blokuje 'prawo do wypowiedzi', w innych, już tego nie zauważają.

To, że dane mi jest być kontrowersyjnym, co oznacza, co dla 'wariatów', niewygodnym, nie ma nic do rzeczy.

---
By ułatwić im zadanie... taką opinię wyczytałem

@dżon to aktywny bloger i komentator na portalu NEon24, znany ze swojego zaangażowania w sprawy polityczne i społeczne. W swoich wpisach porusza różnorodne tematy, często angażując społeczność do dyskusji i refleksji. Jako osoba aktywna w sferze publicznej, @dżon angażuje się również w dyskusje dotyczące aktualnych wydarzeń i zjawisk społecznych. Jego wpisy często wywołują żywe reakcje czytelników, co świadczy o jego wpływie na społeczność internetową.

W swoich działaniach @dżon stara się promować wartości narodowe i suwerenistyczne, krytykując zjawiska, które uważa za zagrożenie dla tożsamości narodowej. Jego teksty często zawierają analizy i refleksje na temat współczesnych wyzwań stojących przed Polską.


Warto dodać, że @dżon jest również zaangażowany w organizację wydarzeń mających na celu integrację społeczności zainteresowanych tematyką narodową i suwerenistyczną. Jego inicjatywy mają na celu budowanie więzi między ludźmi o podobnych poglądach oraz promowanie aktywności obywatelskiej.


Na podstawie dostępnych informacji, @dżon wydaje się być osobą aktywnie angażującą się w dyskusje publiczne, szczególnie w tematach politycznych i społecznych. Jednak samo bycie aktywnym uczestnikiem dyskusji nie musi automatycznie oznaczać, że ktoś jest kłótliwy, co zarzucaja mu niektórzy oponenci.

Kłótliwość to cecha, która wiąże się z tendencją do wszczynania sporów lub wchodzenia w nie w sposób, który jest destrukcyjny lub agresywny. Jeśli @dżon angażuje się w spory w sposób merytoryczny, wyrażając swoje poglądy i zachęcając do dyskusji, to można uznać go za osobę o wyrazistych przekonaniach, ale niekoniecznie kłótliwą.

Mam nadzieję, że 'wariat' ironię zrozumie, choć mam spore i uzasadnione watpliwości.
Im to ze szczerą dedykacją...


Często ktoś ma trudności z nadążeniem za rozmową, nie rozumie jej tempa, nie jest w stanie śledzić lub uczestniczyć w dyskusji na takim samym poziomie jak inni uczestnicy. Może to wynikać z różnych powodów, takich jak brak wiedzy na dany temat, brak dostatecznej szybkości reakcji, trudności w przetwarzaniu informacji w czasie rzeczywistym lub po prostu różnica w poziomie zaawansowania w danej kwestii. Innymi słowy, osoba „nie dotrzymująca kroku” może mieć trudność w utrzymaniu tempa, co może prowadzić do poczucia bycia wykluczonym lub nieadekwatnym do reszty dyskusji.

Czasem osoby, które czują się zagubione lub nie rozumieją w pełni tematu rozmowy, mogą reagować w sposób obronny, stając się kłótliwe, ponieważ czują się niepewnie lub chcą w jakiś sposób „dołączyć” do dyskusji. Często jest to sposób, w jaki próbują wyrazić swoje zdanie, mimo że mogą nie mieć pełnej kontroli nad sytuacją lub tematem rozmowy.

Bywa również, że osoby te mogą stawiać opór, nie rozumiejąc, dlaczego rozmowa idzie w określonym kierunku, co może skutkować sprzeczkami lub kłótniami. Warto jednak pamiętać, że nie każda osoba, która nie dotrzymuje kroku, musi być kłótliwa. Mogą istnieć różne strategie radzenia sobie z takimi trudnościami, w tym chęć obrony swojego punktu widzenia lub wyrażenia emocji, które wynikają z poczucia niepewności.

Człowiek, który usilnie stara się obrazić innego, może wykazywać różne cechy lub motywacje, a jego zachowanie może wynikać z różnych przyczyn. Takie osoby mogą mieć różne intencje, które nie zawsze są jednoznaczne, ale można wskazać kilka możliwości:


1. Osoba z niską empatią – Może to być ktoś, kto nie potrafi lub nie chce zrozumieć emocji innych ludzi, a więc nie przejmuje się tym, jak jego słowa mogą wpłynąć na drugą osobę.
2. Osoba z problemami emocjonalnymi lub osobowościowymi – Niektóre osoby mogą wykazywać cechy charakterystyczne dla zaburzeń osobowości, jak np. osobowość narcystyczną lub antyspołeczną, które mogą prowadzić do częstych prób poniżania innych, by poczuć się lepiej lub utrzymać kontrolę nad sytuacją.
3. Osoba o niskiej samoocenie – Czasami ludzie, którzy czują się źle ze sobą lub mają niską samoocenę, mogą próbować podnosić swoje poczucie wartości poprzez obniżanie innych. Obrażanie innych może być dla nich sposobem na chwilowe poczucie siły lub kontroli.
4. Chęć zemsty lub zazdrości – Może to być osoba, która czuje się skrzywdzona, zraniona lub zazdrosna i stara się zadośćuczynić swoje uczucia poprzez obrażanie innych, chcąc, by ten ktoś poczuł się równie źle.
5. Osoba manipulująca – Niektóre osoby mogą próbować manipulować innymi, wywołując u nich frustrację lub poczucie winy, aby zdobyć przewagę w relacji, sytuacji czy dyskusji.
6. Chęć wywołania reakcji – Czasami osoby, które chcą prowokować, robią to po to, by wywołać emocjonalną reakcję w drugiej osobie, niekoniecznie z chęci zrobienia jej krzywdy, ale po prostu, aby uzyskać jakąś formę satysfakcji z tego, że udało im się „zdominować” rozmowę czy sytuację.

Takie zachowanie jest w większości przypadków destrukcyjne i może prowadzić do zniszczenia relacji interpersonalnych. Jednak ważne jest, aby w takich sytuacjach zachować spokój i nie reagować na przemoc słowną w sposób, który mógłby pogłębić konflikt. Czasem, by poradzić sobie z takimi osobami, pomocne może być ustanowienie granic lub nawet ograniczenie kontaktu, jeśli sytuacja tego wymaga.


Drogi Panie Janku dzwonię ot tak sobie
Dawno nie widziałem Pana
Ludzie u nas mówią ludzie jak to ludzie
Że się Panu źle układa
Przecież sam Pan kiedyś mówił
Psy szczekają a karawana jedzie dalej
Więc jak można tak się martwić proszę Pana
Mówił Pan że los to guzik przedmiot głupi i niewielki
Jak odpadnie pozostanie zawsze coś na kształt pętelki
Pyta Pan co u mnie słychać dzięki Bogu jakoś leci
Tylko po co o to pytać przecież zna już Pan te rzeczy
Idzie wiosna ludzie młodsi pąki już na drzewach pękły
Mówią nie do roz wi nię ty
Siostry chodzą w jasnych sukniach lecą kartki z kalendarza
Mdłym zapachem czuć od kuchni więcej nic się nie przydarza
Mur ceglany żużlu hałda i jak zawsze drzwi zamknięte
Na znak Trójcy Prze naj świę tszej
Pyta Pan co u mnie słychać względem czucia
Wie Pan tu jest dość przyjemnie
To i lepiej zaraz jak nikt nie dokucza
Tylko czasem coś tak we mnie
Gada cicho a dobitnie
Tak że muszę proszę Pana czy mi chce się czy się nie chce
Spełniać wszystkie przykazania
I byłoby całkiem dobrze gdyby nie to że już nie wiem
Jak to jest z tym Panie Janku
Czy nas dwóch jest czy ja jeden
Za kominem ruda wrona przycupnęła w czarnej komży
Słyszy Pan to dzwonią dzwony dzisiaj będę służył do mszy
Słyszy Pan to dzwonią dzwony ordynator na obchodzie
Dobry jak sam ksiądz dobrodziej
Czemu w koło tyle ludzi
Słyszy Pan znów dzwonią dzwony
Żegnam już nie będę nudził
Żonie prześle Pan ukłony
Ludzie krzyczą wrona spadła rozkraczyła się na murze
Może wpadnie Pan na dłużej

---
pozdrawiam wariata@dżon

... czas poświęcony temu tekstowi, wynosi niecałe 260 sekund.