... wprost nieprawdopodobne


Są tacy, co twierdzą, że jest jakaś grupa, co to niby Putina kocha, są i tacy, co twierdzą, że jest przeciwna grupa, ta z kolei Putina nienawidzi...
... ale tak twierdzić mogą tylko złośliwi, że takie grupy istnieją.
No bo w Polsce!? Nie, to niemożliwe, dziecko powie... każde dziecko wie, że w Polsce mogą być tylko Polacy, myślący jak Polacy.



Mówią, że @dżon to rusofob. Ale ludzie jak to ludzie różne rzeczy mówią. Bywało, że i @dżon miał być żymianinem, miał i ruską onucą być.


Jak żyć, a skoro żyć, to kim w tym życiu być!?

Głupie pytanie odpowie to dziecko, Polak winien żyć jak Polak. Kto by jednak tego dziecka słuchał, wszak ryby i (również nasze) dzieci...

Skąd jednak wiadomo, ale wiadomo tak na pewno, że na amen (skoro słowo na niedzielę), że tego dziecka nie powinniśmywysłuchać!? Ano nie wiadomo.

Mnie zdumiewa lotność jednych, jak i drugich, tych co do Putina modlą się każdego ranka, jak i tych, co mu złorzeczą.
Dziecko wie, że złorzeczenie i rzucanie przekleństw to poważna sprawa.
A może potrzebne są jakie specjalne modlitwy?

Ale jakie znów modlitwy, co za durny pomysł, toż wiadomo, że tylko głupi modli się.

Czy należy i czy warto bronić się przed złorzeczeniem, przekleństwami? Co należy robić, "jak stwierdzimy", że ktoś faktycznie nienawistnie nam złorzeczy?
Wszak przekleństwo/złorzeczenie nie polega na mówieniu brzydkiego wyrazu (choć i tego wypadałoby unikać).
Chodzi raczej o wypowiadanie słów, z nienawiścią i po złości, słów, które do drugiego skierowane są i te słowa zawierają jakie złe życzenia.
Mówią karma wraca, stale i niezmiennie.

Słowem możemy budować, a i sił dodawać, możemy też niszczyć i tych sił odejmować, nie dugiemu... w takich razach, tylko sobie.

Warto spytać jaki powód, mieliby ci co wiecznie drugiemu tak źle życzą!? Żaden powód.

Dziś jak żyją ci co nam złorzeczą, każdy wie, władza sobie, obywatel sobie, nie zanosi się na zmiany.
Albo durni, albo niepoważni. Ja na ich miejscu, wnet bym sobie bilet w jedną stroną nabył.
Sądzę, że w dzisiejszych czasach, Rosja chętnie by przyjeła imigranta, zwłaszcza z kraju, który Ukrainę wspiera.

Ale nie, oni się uparli, chwalić tamto, ale mieszkać tu, a nawet w tej "zbiorowej Europie", w tym podłym zachodzie, co kalumnie rzuca na Putina. Na Putina, na genseka, ale nie nie na Rosję.

Jest i druga strona, ci co Ukraińca wolą. Ale i oni, podobnie jak i ci poprzedni, wolą kochać miłością z oddali, chwalić tak, ale już na front o wolność ukraińską to już nie.

---

Jest i @dżon, który kocha wszystkich, bez wyjątku, choć się czasem przekomarza, można nawet zauważyć, jest nieznośny.


Pamiętajmy... tylko sobie nie innemu to czynimy. Czasm to przekleństwo/złorzeczenie wypowiadane jest ze złością, z nienawiścią, a czasem „w afekcie”

---
kochający@dżon
... a dżon kochając, przekomarza się, zwłaszcza z tymi, co to wolą na zachodzie dobytek posiadać, jednocześnie mówiąc dobrze o tym wschodzie.

Słowo na niedzielę, to kategoria Humor, choć jakby tytuł pominąc, pasuje tu i Styl życia.