niedogodność, chyba do udźwignięcia


Nie wiedzą co robić!? no to ciach... jak na szybkim-pic-montażu, można!?

Prokurator Dariusz Barski pojawił się przed budynkiem Prokuratury Krajowej w Warszawie.
- Przybyłem tutaj zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Jestem prokuratorem.

Ale w środku budynku już był ten co wcześnie wstaje.
- ja nim jestem na złość odpowiedział pierwszemy ten drugi, Dariusz Korneluk. 

---
Barski przed próbą wejścia do budynku powiedział, że prawdopodobnie... "nie zostanie wpuszczony do budynku prokuratury przy Postępu w Warszawie".
A to niby czemu!? Budynek to własność jakiej sekty!?

- Wszelkie środki, jakie mogłem podjąć - podjąłem. Zostałem faktycznie pozbawiony sprawowania przeze mnie (dobrze że tylko) urzędu.

"Zatem wszystkie działania, które doprowadziły do faktycznego uniemożliwienia mi sprawowania pełnionej przeze mnie funkcji I zastępcy prokuratora generalnego - prokuratora krajowego nie znajdywały i nie znajdują żadnego oparcia w przepisach prawa".


Oj, gdyby tak premierowi, ministrom, prezydentowi, posłom i senatorom i reszcie tej bandy uniemożliwić sprawowanie pełnionych funkcji, to pewnie my, Polacy byśmy tę niedogodność jakoś udźwignęli.


---
@dżon